TELAWIW OnLine: Wyniki wyborów holenderskich, aczkolwiek rozczarowujące dla antyislamskiej PVV Geerta Wildersa,
są jednak kolejnym dowodem wskazującym – po Brexicie i sukcesie Trumpa – że świat zachodni skręca w prawo. Rządy w Holandii sprawować będzie centroprawica, cyckająca wiele elementów od Wildersa, którego partia będzie drugą co do wielkości formacją polityczną; głównym przegranym okazali się socjaldemokraci (Partia Pracy-PVDA), którzy z 39 mandatów zjechali do 9. Wybory w kraju wiatraków mogą okazać się miarodajne także dla Francuzów i Niemców, co nie powstrzymałoby zresztą procesu obumierania Unii Europejskiej kierowanej przez otępiałych niewolników własnych koncepcji. Jedynym ratunkiem wydaje się bowiem metoda barona Münchhausena, który sam siebie wyciągnął z bagna za włosy – i to razem z koniem. – (wykorzystanie tylko za ew. zgodą serwisu TLV OnLine).