TRUMP JĄ PRZYGWOŹDZI.
TELAWIW OnLine: UWAGA – afera z irańskim atomistą Shahramem Amiri powieszonym w tych dniach w Teheranie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz USA może pogrążyć Hillary Clinton…Naukowiec w 2009 uciekł lub został uprowadzony do Stanów, gdzie przypuszczalnie w ciągu parunastu miesięcy wyśpiewał dane dotyczącego tajnego programu atomowego ajatollahów.
@
Na stołku prezydenta „republiki islamskiej” zasiadał wtedy ziejący nienawiścią do Ameryki i Izraela Mahmud Ahmadineżad, który forsował program balistyczno-atomowy. To właśnie w tym okresie izraelski Mossad, sabotując zbrojenia mułłów, rozwalił im kolejno czterech czołowych atomistów i przy okazji parę instalacji rakietowych. W 2010 roku, gdy sekretarzem stanu USA była Hillary Clinton – atomista Shahram Amiri w niejasnych okolicznościach wrócił do Iranu. Trafił na jakieś 10 lat za kraty, bo nie mogli mu niczego udowodnić, ale w piatek nagle zadyndał na stryczku. Przypuszczalnie mułły uzyskały pewność co do jego dezercji dopiero teraz – na podstawie tajnych maili, które Clintonowa przestawiła sobie kiedyś na prywatną pocztę. Takiego atutu Donaldowi Trumpowi można chyba tylko pozadrościć.