TURCZYN na Cyprze.
TELAWIW OnLine: Erdogan zaszczyci jutro swoją obecnością na północy Cypru (…) obchody kolejnej rocznicy tureckiej inwazji na Cypr (operacja „Atilla” – 20 lipca 1974). Po tej interwencji utworzona została samozwańcza „Turecka Republika Cypru Północnego” (TRNC) – do dziś nie uznawana przez nikogo poza Turczynem. Erdogan, który swoim pieniactwem politycznym i wojskowym doprowadził już niemal Turcję na skraj bankructwa, nadal ględzi o „dwupaństwowym rozwiązaniu” na Cyprze podczas gdy nawet galaretowata UE ostro się temu sprzeciwia.
@ Mniejsza jednak o tureckie fanaberie „dwupaństwowe” na Wyspie Afrodyty (tak samo absurdalne jak w przypadku Izraela i „Palestyńczków” – eb). TRNC potrzebna jest teraz Erdoganowi głównie po to, żeby pod jej przykrywką kontynuować bezprawne poszukiwania gazu i ropy we wschodniej części Méditerranée. Dlatego też zapewne próbuje ostatnio gorączkowo złagodzić konflikty z Egiptem i nawet z Izraelem.