TelAwiw Online

Niezależny portal newsowy & komentarze, Izrael, Arabowie, Świat.

W kategorii: | wrzesień 19, 2019 | 4:07

TYLKO WIELKA KOALICJA.

TELAWIW OnLine: „Zero wygranych i zero przegranych” – takie są faktyczne wyniki izraelskich wyborów 2019, jak dla mnie cholernie irytujące, gdyż uniemożliwiające sformowanie z miejsca silnego prawicowego rządu. W Izraelu lewactwo to znikoma mniejszość (15%), ale upierdliwa nagonka „anty-Bibi” – operująca dętymi zarzutami korupcyjnymi i prowadzona przy masowym wtórze spsiałych „mediów głównego nurtu” – napędziła głosów trójgłowej, centrowej koalicji generalskiej „Niebiesko Białych”.

Zawiniło też oczywiście rozbicie w łonie prawicy i obciachowy „Liberman” – ale głównym ogniwem była fala hejtu rozpętana wokół Netanjahu. Takie pełne furii kampanie nienawiści (podobnie jak w Stanach przeciwko Trumpowi) to celowa taktyka specjalizującego się w tym szczególnie lewactwa (!). Chodzi o stworzenie duszącego ciśnienia, atmosfery chaosu i niepewności, które sprawiają, że wielu wyborców „dla świętego spokoju” głosuje na „aternatywę” podsuwaną nachalnie przez lewaków.

W przypadku Niebiesko-Białych „zero wygranej” polega na tym, że remisowy wynik z Likudem nie zapewnia im możliwości sformowania rządu bez antyizraelskiej frakcji arabskiej. Trudno wyobrazić sobie np. sytuację, w której trzeba by podejmować decyzje w losowych sprawach „wojny lub pokoju” z udziałem takich właśnie koalicjantów… Z kolei „zero przegranej” Likudu sprowadza się do tego, że trójgłowcy bez niego nie mogą ruszyć paluchem w kamaszu… – poza utworzeniem wielkiej koalicji z BIBIM na czele.

© 2019 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.

 



Reklama

Reklama

Treści chronione