UPDATE: Kolejny znaczący i fajny
gest Waszyngtonu wobec Izraela. Sekretarz stanu Mike Pompeo zapowiedział, że urodzeni w Jerozolimie obywatele USA będą mieli to udokumentowane w swoich paszportach z zaznaczoną także nazwą kraju. Dotychczas Jerozolima występowała całkiem bezosobowo (…). @ Drugim wydarzeniem z tej samej kategorii „mała rzecz, a cieszy” jest uznanie przedwczoraj Jerozolimy za stolicę Izraela przez Republikę Nauru, wyspiarskie minipaństewko z Mikronezji (…) – co najlepiej chyba ilustruje tragikomiczne pierepały polityczne wokół statusu tego miasta.