UPDATE: Macron po zaliczeniu uciążliwej podróży
do Japonii (olimpiada) i Polinezji Francuskiej (girlandy „lei” na szyi) wylądował w letniej rezydencji prezydenckiej Fort de Brégançon na riwierze, skąd „śledzić będzie ewolucję covida we Francji”. Nie da się ukryć, że średniowieczny forcik na wysepce przypomina bunkier.