UPDATE: Rosja i Turcja twierdzą, że „nie mają nic wspólnego”
z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej. Czyli w konwencji politycznego absurdu – państwowe linie Turkish Airlines nigdy nie były głównym przewoźnikiem obsługującym połączenia Bliski Wschód-Europa, zaś Putin nie chce zmusić UE do zniesienia sankcji wobec Białorusi.