UPDATE: Rosjanie stracili już 4 generałów dowodzących siłami
inwazyjnymi na pierwszej linii – spośród jakiejś dwudziestki (wg ocen zachodnich) wysłanej na front ukraiński Nie wiadomo właściwie po cholerę musieli osobiście się tam pchać, ale prawdopodobnie głównym powodem były częste awarie łączności.