UPDATE: Wygląda na to, że najbliższe dni okażą się rozstrzygające, jeśli chodzi o dalszy udział Joe Bidena w wyścigu prezydenckim. Nieoficjalnie wiadomo, że już 25 czołowych kongresmenów demokratycznych (plus przelękły Obama) gotowych jest poprosić go, żeby dał sobie spokój.
@ Biden na spotkaniu z darczyńcami tłumaczył dziś swoją niedyspozycję w czasie debaty z Trumpem – „jet lagiem” (zespół nagłej zmiany strefy czasowej).