UPRZYKRZONY NATRĘT.

TELAWIW OnLine: Francuski Macron i saudyjski Bin Salman (MBS) potępiają ponowne ataki lotnicze Izraela na Hamas w Strefie Gazy. Jakby tego było mało, chcą też harmonijnie współprzewodniczyć jakiejś kuriozalnej konferencji w czerwcu na rzecz tzw. dwupaństwowego rozwiązania. Czyli czegoś, na co Jerozolima – po najgorszej od Holokaustu masakrze Żydów – w przewidywalnej przyszłości żadną miarą się nie zgodzi. Z izraelskiego punktu widzenia – Macron to nieudacznik i mięczak polityczny. Nie potępił skrajnie antysemickich, chamskich ataków na nasze państwo ze strony islamolewackich trybunałów w Hadze, ani związków przegniłej kompletnie oenzetowskiej agencji Unrwa z Hamasem. Teraz zaś, gdy Izrael chce dokończyć rozprawę z tą dziczą obskakuje nas jak uprzykrzony natręt.