UTRACONA CZEŚĆ OBAMY.
TELAWIW OnLine: Wiceprezydent USA Joe Biden zadeklarował w Stambule, że Waszyngton przygotowuje opcję wojskową na wypadek, gdyby nie dało się rozwiązać konfliktu syryjskiego środkami politycznymi. Pytanie tylko, czy takie komunikaty ekipy Obamy traktowane są jeszcze w ogóle przez kogoś poważnie?
@
Równie zaskakujące jak pogróżki Bidena – są ostatnie wypowiedzi sekretarza stanu Johna Kerry’ego. Nagle przedwczoraj przyznał, że Iran może wykorzystać kasę z odmrożonych sankcji na wspieranie międzynarodowego terroru. Dziś z kolei zapodał gładko, że 90% broni Hezbollahu, uznawanego przez USA za hordę terrorystyczną – pochodzi z Iranu i przerzucana jest przez Syrię. Izrael wrzeszczał o tym wniebogłosy już od dawna, ale nie skłoniło to Obamy do wymuszenia na Iranie ustępstw przed zawarciem z nim układu atomowego w lipcu 2015. Wiarygodność Obamy wzięła w łeb jeszcze w 2013, gdy w ostatniej chwili dał sobie spokój z atakiem na Asada po użyciu przez niego broni chemicznej. Za plecami Obamy szczerzył wówczas zęby Joe Biden.
WERSJA WIDEO:
https://youtu.be/FlB87k3tQeI