WYLICZANKA NA ZAGRYCHĘ.
TELAWIW OnLine: Obudziłem się dziś zlany zimnym potem, bo przyśniło mi się nad samym ranem w sposób abstrakcyjny, acz mega przejrzysty – przypuszczalnie w bezpośrednim związku z wczorajszymi sensacjami z literackimi nobelkami – że skazani będziemy odtąd tylko i wyłącznie na płody współczesnych autorów w dziedzinie literatury, kina, muzyczki itd.
Zaraz jednak w ramach mechanizmu obronnego poczułem, jak na gębie wykwita mi wyraz niebiańskiego szczęścia: zacząłem wyobrażać sobie bowiem w półsennym majaku, że odnalazły się cudem jakieś zapoznane dotychczas genialne dokonania – będące odpowiednikami lub lustrzanymi odbiciami moich ulubionych książek, filmów, no i utworów rockowych.
Pomyślałem sobie np., że z jakiejś otchłani wychynęły nagle uzupełnione przez Marcela Prousta ostatnie tomy „W Poszukiwaniu straconego czasu” i dokończona cudem przez Franza Kafkę kapitalna „Ameryka”. Że odnalazły się nieznane duble Hemingwaya, Steinbecka (te krótsze) + drugi „Ulisses”, a z teki pośmiertnej J.D. Salingera wyskoczył koleś Holden, „Buszujący w zbożu” nr 2.
Cholernie też bym chciał, żeby pojawili się zdublowani „Kozacy” Tołstoja i „Zapiski myśliwego” Turgieniewa, „Notatki człowieka z podziemia” Dostojewskiego i “Bohater naszych czasów” Lermontowa, jakieś duszące Faulknery, Malcolmy Lowry i Izaaki Bable, zaginiona (niebyła?) powieść „Mesjasz” Brunona Schulza i drugi „Wspólny pokój” Uniłowskiego, a nawet fikuśne dubelki Gombra i pana Witkacego.
I jak by to było pięknie, gdyby człek mógł se włączyć na jakimś Netflixie bliźniacze odsłony „La Dolce Vita” i „Osiem i pół” Felliniego i „Zaćmienie” i „Powiększenie” i „Zabriskie Point” Antonioniego, “Umarłą klasę” Kantora, a nawet eurokomucha Bertolucciego i genialny „Alexanderplatz” Fassbindera. Zaś z Wajdy to bym prosił głównie o „Wszystko na sprzedaż” i „Ziemię obiecaną”.
Wszystko to okrasiłbym sobie potem na zagrychę wczesnymi utworkami Beatlesów, Stonesów, Animalsów, Procol Harum, Milesem Davisem i wyciem Niemena „Dziwny jest ten świat”.
© 2019 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.