Z TRUMPEM DO BOJU.
TELAWIW OnLine: Henry Kissinger, nestor dyplomacji USA określił sytuację Donalda Trumpa, jako wyjątkową…”Wygrał wybory dzięki własnej strategii, nie uzależniając się od nikogo; nie ma więc żadnych zobowiązań i będzie mógł realizować te spośród obietnic przedwyborczych, które uzna za stosowne”.
@
Donald Trump będzie chciał zapewne dokonać zmian zwłaszcza tam, gdzie wymagać tego będą doraźne względy bezpieczeństwa USA. Zajmie się więc likwidacją kalifatu IS, regulowaniem sytuacji w Syrii i rewizją układu atomowego z Iranem. Inaczej jednak np. niż kiedyś Eisenhower – Trump nie będzie dążył do hamowania wpływów Moskwy przy pomocy paktów z krajami arabskimi – kosztem Izraela; nie będzie też chciał lansować w tych krajach, niczym jego poprzednicy, demokracji w stylu amerykańskim. W ramach skądinąd dużo mniej kosztownej strategii Biały Dom szukać będzie raczej pojedynczych sojuszników do punktowego rozwiązywania konkretnych konfliktów. W przypadku wojny domowej w Syrii nieodzowny z punktu widzenia Trumpa okazać się może udział Putina i Netanjahu.