„ZAKŁÓCENIE ŚWIADOMOŚCI”.

TELAWIW OnLine: Zmarły pięć lat temu w Budapeszcie wybitny pisarz węgiersko-żydowski Imre Kertész przez całe życie literackie zajmował się głównie Holokaustem. Jako 14-latek wysłany został do Auschwitz, co opisał we wstrząsającej powieści pt. „Los utracony”. Głównie za to dzieło w 2002 dostał literackiego Nobla. W znanym filmie Benigniego „Życie jest piękne” Kertészowi pasowała najbardziej scena, gdy narrator tłumaczy synkowi rozkazy SS, jako „chwilowe zakłócenia świadomości”.

W swoim pożegnalnym przesłaniu w ostatniej książce z zapiskami z lat 2001-2009 pt. „Ostatnia gospoda” Kertész (pod wpływem ataku 9/11 w USA) ochrzania Europejczyków za kapitulację przed terrorem islamskim – porównywanym przez niego do Auschwitz. Ostrzeżenia o charakterze uniwersalnym – pochodzące od intelektualisty, który na własne oczy widział nadciągający kataklizm i jego rezultaty – ignorowane są jednak w rutynowej narracji-PC nawet 9/10 listopada, gdy przypada 83-lecie Kristallnacht.

„Jestem przekonany, że pacyfizm nie jest właściwą odpowiedzią na wyzwania związane z terroryzmem” – ostrzega literacki noblista. Zaś w innym miejscu zauważa: „To zawsze kończy się tak, że cywilizacja osiąga stadium dojrzałości, w którym nie tylko nie jest już w stanie się bronić, lecz w sposób niezrozumiały adoruje wroga, nie umiejąc odróżnić go od sojusznika”. Albo słowa będące wg mnie najbardziej chyba lapidarną, ostrą i najcelniejszą syntezą sytuacji zaistniałej na Starym Kontynencie.

„Cywilizacja nie mająca śmiałości, żeby otwarcie głosić swoje wartości jest o krok od zguby. Kiedy myślę o przyszłości Europy, wyobrażam ją sobie silną i pewną siebie; gotową zawsze do sprzeciwu, odrzucającą wygodne kompromisy. Europa, która kapituluje przed terrorem islamskim zachowuje się jak tania kurwa przed spuszczającym jej łomot alfonsem”.

© 2021 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.