CZERWONY DOM Z BALKONEM.
TELAWIW OnLine: W 2008 pracując nad książką o Polsce* dowiedziałem się, że nie jest prawdą, jakoby Amon Goeth, austriacki komendant Płaszowa, strzelał do żydowskich więźniów z balkonu swojej willi. Spielberg pokazywał takie sceny w filmie Lista Schindlera. Łaziliśmy tam wtedy z Heniem Halkowskim – ostatnim żydowskim przewodnikiem Kazimierza – na Podgórzu przy ul. Heltmana 22 oglądałem „czerwony domek” Goetha, który osobiście zastrzelił z dubeltówki 500 ludzi, preferując matki z dziećmi i starców.
Henio Halkowski był klasycznym krakusem, fanatykiem Krakowa znającym dosłownie każdy historyczny kamień w tym mieście – spędziliśmy tam wtedy z pół dnia – zmusiłem go do biegania po chaszczach i pokrzywach, brodzenia w błocie po kolana; szczuli nas pieskami…Jestem fanatykiem magii szczegółu… – siedzieliśmy potem w McDonaldzie obok i zaakceptowałem heniową wersję: szkop w żadnym razie, choćby nawet miał szyję jak ogon dinozaura, nie mógł strzelać do więźniów z tarasu swojej willi.
Balkon “czerwonego domku” nie wychodził na obóz płaszowski, gdyż budynek stoi po drugiej stronie wzgórza – Goeth nie mógł widzieć stamtąd żadnych więźniów. Po wojnie zadyndał na szubienicy na jednym z placów Kazimierza, a nie na terenie obozu, jak pokazał Spielberg, który przeinaczył też sceny z przepędzaniem Żydów przez most na Wiśle – z Kazimierza do getta na Podgórzu. W filmie exodus ten odbywa się w kierunku odwrotnym, gdyż ponoć Spielbergowi bardziej pasowało inne tło…
I wreszcie moja ulubiona historyjka obrazkowa, którą opowiadał mi Wojtek Ornat (wydawnictwo Austeria) – z okresu, gdy Spielberg kręcił „Listę” na Kazimierzu. W ówczesnej knajpie Wojtka na Szerokiej – w przerwach między zdjęciami – przesiadywali w osobnych grupkach…statyści grający role Żydów i esesmanów. Zawsze patrzyli na siebie spode łba, a któregoś dnia po paru piwach zaczęli łomotać się krzesłami.
© 2017 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.
@
*פולין דווקא (Właśnie Polska) – wydana tylko w wersji hebrajskiej reportażowa opowieść o Polsce przetykana rozmowami o tym, jak polska kultura przetrwała komunę – Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009. Jednym z rozmówców jest W. Ornat:
http://www.telawiwonline.com/rozmowa-z-wojciechem-ornatem/