CEDRY NA WEJŚCIU.
TELAWIW OnLine: Izraelczycy coraz wyraźniej zaczynają przygotowywać się do operacji zbrojnej przeciw Hezbollahowi w Libanie, żeby storpedować plany utworzenia korytarza lądowego łączącego Teheran via Bagdad i Damaszek z Bejrutem nad M. Śródziemnym. Takim „szyickim półksiężycem” Teheran mógłby przerzucać wojska na tereny bezpośrednio graniczące z Izraelem.
@
Ekspansja irańska stała się dla Izraela realnym zagrożeniem głównie dlatego, że na terene upadłej Syrii odbywa się pod „parasolem rosyjskim”, podczas gdy Moskwa znalazła się tam faktycznie w martwym puncie. Putinowi udało się uratować reżim Asada od upadku, ale nie zdołał przerwać wojny domowej i exodusu ludności, w zamian za co chciał uzyskać uznanie aneksji Krymu przez świat zachodni. Rosjanie nie mają już tam faktycznie nic do roboty – dobijaniem kalifatu IS zajmują się głównie Amerykanie, pozostawiając jednak wskutek swojej niespójnej polityki wolną rękę Iranowi. Dla Izraela jest to tym bardziej niepokojące, że USA i Europa nie mają już chyba nic przeciw temu, żeby Rosja grzęzła w bagnie syryjskim jak najdłużej. Może więc być tak, że Izraelczycy, zamiast też ładować się do dawnej Syrii, postanowią zastopować korytarz irański – likwidując najpierw Hezbollah w Krainie Cedrów.