MACRON à la ASTERIX.
TELAWIW OnLine: Szwedzki dawny premier Carl Bildt – ostro zakamuflowany lewak, którego głos nadal liczy się w kręgach unijnych – oznajmił gromko, że „Europa nie powinna wspierać niepodległego Tajwanu”. Przyłączył się więc tym swoim głosikiem do zwichrowanego Macrona, którego najnowsze rozłamowe pomysły wzbudziły protesty w dużej części zachodniego świata.
Zdaniem Macrona Unia nie powinna być „zwasalizowana” ani przez Amerykę, ani przez Chińczyków – wygłosił te bzdety w czasie, gdy Europa pogrążona jest po szyję w wojnie rozpętanej przez Putina. Jednocześnie wiadomo przecież, że Unia nie dałaby rady postawić się twardo Putinowi bez masywnej osłony i wsparcia ze strony Amerykanów.
Wszystko to dzieje się w momencie, gdy rośnie lawinowo groźba powtórzenia się na Tajwanie apokalipsy, jaką Ruscy zgotowali w Ukrainie. Macron pieprzy głupoty o jakimś wielobiegunowym świecie, podczas gdy Moskwa i Pekin zacieśniają sojusz przeciwko porządkowi światowemu opartemu na zachodniej cywilizacji pod wodzą Ameryki.
Unia Europejska, jak się rzekło, zawdzięcza swoje względne bezpieczeństwo stabilnym związkom transatlantyckim z Waszyngtonem. Bezsilność, rozdarcie i nihilizm w łonie globalistycznego jedynie z pozoru Zachodu było właśnie tym, co najbardziej pchnęło Putina do odpalenia inwazji. Macron napędzany jest w tej chwili jakimś dziwnym duchem rodem z komiksów dla małolatów. Jakby nachlał się czegoś dającego nadludzką moc jak Asterix.
© 2023 Eli Barbur. All rights reserved.