OBAMA IDZIE W ZAPARTE…
TELAWIW OnLine: Obama idzie w zaparte w aferze z uwolnieniem Bergdahla – „Następnym razem postąpiłbym tak samo” (NBC). Tymczasem niezależne źródła ujawniły, że sierżant nie tylko był dezerterem, lecz także kolaborantem (przeszedł dobrowolnie na islam – ćwiczył się w strzelaniu z kałacha).
Republikanie i duża część mediów oskarżają Obamę, że uwalniając w zamian za Bergdahla 5 groźnych talibów naraził na szwank bezpieczeństwo narodowe USA. Czołówka tej hordy oznajmiła, że po obecnych doświadczeniach kontynuować będzie polowanie na żołnierzy US Army, “bo to się opłaca”…
Okazuje się ponadto, że wypuszczeni przez Amerykanów 10 lat temu fundamentaliści islamscy – „obywatele marokańscy” – stoją teraz na czele 3 najgroźniejszych hord dżihadowskich w Syrii.