TelAwiw Online

Niezależny portal newsowy & komentarze, Izrael, Arabowie, Świat.

W kategorii: | marzec 6, 2015 | 2:31

POCZĄTEK KOŃCA W MARCU-68.

TELAWIW OnLine: Pojutrze kolejna rocznica marca-68, który dla mojej formacji polsko-żydowskiej był jednym z głównych wydarzeń życiorysowych. Końcówka Sixties ze swoją eksplozją energii rockowej okazała się też zwiastunem czegoś znacznie większego. Załączam parę słów o tych klimatach z mojej autobiograficznej powieści ”Grupy na Wolnym Powietrzu” + jeden z przykładów tej stężonej energii – w wykonaniu zespołu The Animals – cholernie ostro kontrastującej z grzecznym na oko wyglądem tych chłopaków.

@

”Kończyły się lata sześćdziesiąte, ktore potem obrosły w legendę, nie tylko dlatego, że szło ku nowemu z pokoleniami, które nie znały wojen światowych; ale dlatego, że mocne uderzenia gitar elektrycznych były jakby pierwszym Big Bangiem finiszującego tysiąclecia; końcówy ”2000” – czego wtedy jeszcze nie mogliśmy wiedzieć, tak samo, jak nie mogliśmy wiedzieć, że zaczyna rozwalać się komuna światowa; mało kto pamięta, że w latach 1968-70 maklerzy gieldowi w NYC zaczęli nagle haratać na nadgodzinach.

”W momencie najgorszych zgrzytów na Wydziale przybyli do Warszawy  Rolling Stonesi i odbyła się pierwsza w moim życiu zadyma pod gołym niebem – na ”największym placu Europy” – wtenczas jak z szarych ciężarówek ”PIECZYWO” wyskoczyli nagle mendiarze z pałami, i broniliśmy pozycji pod obeliskiem z odległościami do wszystkich stolic Europy. Pamiętam jak potem w Sali Kongresowej Stonesi ładowali ”Satisfaction” i mendy z pałami i paskami na brodach łazili między rzędami, i w prześwietlonych kłębach dymu papierosowego nad widownią latały balony z kondonów, i coraz to ktoś zrywał się z wrzaskiem, wywijając marynarą nad głowami w ciemności – po tym jak Mick Jagger rzucił na widownię swoje srebrne wdzianko.

”Nie zastanawiałem się jeszcze wtedy, na ile dostęp do zachodniej kultury pop odsuwał nas od doraźnego zainteresowania komunizmem, ale mogę teraz powiedzieć z całą pewnością, że w drugiej połowie lat 60. komuchy już naprawdę zaczynali grać na krótką metę i nawet nie myśleli, co będzie potem, gdy cała ta młodzież wychowana ponad ich głowami na mentalności zachodniej – nie będzie już w ogóle wiedziała, o czym oni gadają tyle lat. Najpierwsi odłączyli od komuny naćpani Marksem od kuchni synkowie ”starych towarzyszy”, bo im się zdawało, że można ten system uczłowieczyć, ale myślę, że formacja Sixties wybiła się na wolne powietrze poprzez młodzieżowe subkultury – będące częścią pędzącego Zachodu, z przeszczepem serca w RPA i nawet końcem dyktatury Salazara w sześćdziesiątym ósmym”.



Reklama

Reklama

Treści chronione