SŁÓWKO DO BARENBOIMA.
TELAWIW OnLine: Daniel Barenboim, światowej klasy muzyk, przyjechał kiedyś do Izraela z Argentyny jako 10-latek. Tutaj odkryto jego wybitny talent i wspomagano jego niezbyt zamożną w sumie rodzinę. Wraz z przeprowadzką do Berlina i karierą międzynarodową przyszła bezrozumna nienawiść do Izraela. Chciał tu na chama wykonywać Wagnera i wielokrotnie koncertował w enklawie Ramallah, chlapiąc jęzorem na „okupację”. Barenboim dostał od Palestyńczyków honorowe obywatelstwo – w 2007 roku chciał nawet zagrać w Hamastanie, ale dzikusy go nie wpuścili. Dokładnie tak samo pogoniły go teraz perskie mułły, gdy chciał wystąpić gościnnie w Teheranie. Mam gorącą prośbę, maestro, przestań świecić w oczy paszportem izraelskim i po prostu się odfanzol.
https://youtu.be/tRSDYfyL8YI