TELAWIW OnLine: Barack Obama najadł się upokorzeń na Dalekim Wschodzie…
Najpierw Chińczycy przed szczytem G20 „zapomnieli” rozwinąć czerwony chodniczek na lotnisku, gdy wylądował tym swoim Air Force One kojarzącym się dawniej z potęgę USA…Dziś z kolei filipiński, mocno zresztą kontrowersyjny prezio Duterte dosłowne zbluzgał go w najgorszy sposób (od sk.) – wyjąc, że nie da sobie prawić morałów o prawach człowieka w związku z kampanią przeciw handlarzom narkotyków. Pokojowy noblista zbagatelizował oba te afronty…, ale w drodze powrotnej wstąpić ma jeszcze na szczyt ASEAN w Laosie, więc wieczór jeszcze młody :)…