TelAwiw Online

Niezależny portal newsowy & komentarze, Izrael, Arabowie, Świat.

W kategorii: | luty 20, 2014 | 1:51

TRADYCJA A DOBRO ZWIERZĄT

RAPORT Z KOPENHAGI/ Aleksander Milchtach Slaw

Dania począwszy od poniedziałku 17 lutego wprowadziła zakaz uboju zwierząt bez uprzedniego ogłuszania. Tym samym dołączyła do Szwecji, Norwegii i Szwajcarii, które jakiś czas temu postąpiły identycznie – oraz kilku innych krajów, które zaostrzyły regulacje dotyczące rytualnego uboju. Dyskutowany w Danii od wielu lat zakaz – był przedmiotem zabiegów komisji do spraw etyki zwierząt. Oczywiście wzbudził wiele kontrowersji, zwłaszcza ze strony „usual suspects” czyli Kongregacji Żydowskiej w Danii i muzułmańskiej organizacji Danish Halal, które jak rzadko kiedy zgodnym chórem oskarżają rząd w Kopenhadze o złamanie prawa o swobód religijnych.

Dan Jørgensen, duński minister rolnictwa, sprawujący te funkcje dopiero od 2 miesięcy, odrzuca oskarżenia o prześladowanie mniejszości religijnych, argumentując, że takie względy muszą tym razem ustąpić przed imperatywem, że zwierzętom należy oszczędzać cierpienia i stresu w trakcie zadawania im śmierci…

Obecną nowelizację zakazu należy zawdzięczyć właśnie świeżo upieczonemu ministrowi Jørgensenowi. Jego zaangażowanie w ochronę praw zwierząt spowodowało, że został ściągnięty do Danii z Brukseli, gdzie był parlamentarzystą europejskim. Obowiązek ogłuszania i kontrowersje z mniejszościami religijnymi to zaledwie część z konfliktów, w jakie Jørgensen zdążył się już uwikłać w swojej krótkiej karierze ministerialnej. Znacznie poważniejszy konflikt wybuchł np. z duńskimi hodowcami świń, których kochający zwierzęta minister rolnictwa chce zmusić do wprowadzenia bardziej humanitarnych warunków hodowli. Ale to już jest kwestia, która w przeciwieństwie do uboju rytualnego, może kosztować duńskie rolnictwo krocie…

Nowelizacja ustawy o uboju uprawomocniła tylko stan faktyczny. Duńskie rzeźnie nie praktykują zabijania zwierząt bez ogłuszenia, a nieliczni przestrzegający koszerności Żydzi w Danii i liczni muzułmanie – od dawna sprowadzają mięso z zagranicy. Nic dziwnego, że Jørgensona zaskoczyło stwierdzenie kopenhaskiego rabina, Benta Lexnera, iż nowe zakazy uniemożliwiają mu praktyki religijne. „Ciekawe, jak on praktykował swoją religię do tej pory” zastanawiał się na głos pan minister…

Na razie nie wiadomo, jak to wszystko się skończy. Na przyklad, czy nie zostanie zakazane sprowadzanie z zagranicy mięsa uzyskiwanego drogą uboju rytualnego… Byłoby to nawet logiczne z punktu widzenia uniwersalnej ochrony praw zwierząt – pytanie tylko czy Jørgensen gotów jest do takich uniwersalnych uniesień?



Reklama

Reklama

Treści chronione