W OLKUSZU STRASZY (NADAL)
TELAWIW OnLine: W Olkuszu władze miejskie nadal nie są w stanie wysupłać 3000 PLN na wmurowanie tablicy pamiątkowej o JEDNEJ TRZECIEJ mieszkańców tego miasta. Chodzi naturalnie o Żydów wymordowanych przez kulturalny naród niemiecki. BTW, z Olkusza pochodził legendarny bankier Kazimierza Wielkiego – Lewko; na ulicy noszącej imię tego króla – który sprowadził Żydów do Polski – przyszedł na świat ojciec Rydzyk. Dokładnie DWA lata temu opisałem już w necie z lekka te klimaty:)…
@
Zatrważające wieści nadchodzą z Olkusza, którego mieszkańcy zastanawiają się nad uwiecznieniem pamięci o tamtejszych Żydach z lekkim 70-letnim poślizgiem. Gwoli sprawiedliwości, mnie samemu w najśmielszych nawet wyobrażeniach nie postałaby taka myśl w skołowanej głowie, choć Olkusz od dawien dawna pozostaje w sferze moich nostalgicznych skojarzeń:)…
Kiedyś pod koniec jakichś deszczowo-bezalkoholowych wakacji studenckich utknąłem tam kompletnie bez grosza we wrześniu i miejscowa ludność, w osobie niewinnej panienki, wyciągnęła do mnie pomocną dłoń. Zaliczaliśmy urokliwe zakątki turystyczne w oczekiwaniu, aż moi starzy zlitują się – wrócą ze słonecznego Neseberu do Warszawy i przyślą mi parę zet na poste-restante.
Alarmujące wieści z Olkusza (w polskim necie) natychmiast więc wyrwały mnie z bliskowschodniego transu. W połowie czerwca 1942 Niemcy wysłali na śmierć ponad 3000 Żydów olkuskich – czyli jedną trzecią mieszkańców. Przed wywózką z dworca zagnano ich na teren budynku obecnego Starostwa Powiatowego (wówczas budowanego dopiero gmachu Kasy Chorych).
Nigdy do tego potwornego momentu w 800-letniej historii Olkusza miasto nie straciło naraz tylu ludzi. Mimo to, od wyzwolenia, aż do dziś nie pojawiła się tam choćby najmniejsza tabliczka lub pomniczek – upamiętniające tę tragedię. Najpierw, jak zawsze, wszystkiemu zawiniły komuchy, ale zbiorowa amnezja – zwana czasem zmową milczenia – kwitła także dalej po roku 1989.
Od sześciu lat czerwcowa rocznica upamiętniana jest „Marszem Pamięci” – na mieście pojawiają się już nawet listy imienne żydowskich ofiar… Proces normalnienia nadal jednak nie wygenerował stałych miejsc pamięci, co tłumaczone jest deficytem miejskim. Mając na względzie wielowiekowy wkład Żydow w rozwój miasta i pozostawione mienie – argument arcykomiczny.
W połowie czerwca przypada okrągła 70 rocznica likwidacji olkuskiego getta; wmurujcie tam wreszcie do cholery jakąś tablicę – na Starostwie, na dworcu, a może i na budynku dawnego gimnazjum na ulicy Nullu, gdzie szkopy robili selekcję. Na dzień dzisiejszy dumą Olkusza jest… Muzeum Afrykanistyczne, a nie ma tam choćby skromnej tabliczki za 3000 zeta upamiętniającej Żydów.
@
TELAWIW OnLine: Trzy lata temu tereny obu zdewastowanych w dużej mierze cmentarzy żydowskich w Olkuszu porządkowali więźniowie z zakładu karnego w Trzebinii. Pomysłodawcą corocznego Marszu Pamięci jest historyk Ireneusz Cieślik, którego oczywiście serdecznie i gorąco pozdrawiam z IL. Tu najnowszy raport z miejsca akcji:
http://przeglad.olkuski.pl/index.php/nasze-interwencje/9513-2014-03-28-13-34-58