EKSPRESIK BERLIN-BAGDAD
TELAWIW OnLine: Koalicja od przedwczoraj przeprowadzila 39 nalotów na cele IS, z czego 17 na miasto Kobani na granicy syryjsko-tureckiej. Ci, którzy śledzą przebieg kampanii przeciwko dżihadystom i ich fajnemu „kalifatowi” zastanawiają się być może nad pochodzeniem dzwięcznej nazwy KOBANI.
Otóż wbrew pozorom, nazwa ta nie bierze się wcale od wiadomej, komuszej wysepki na Karaibach, lecz z całkiem innej bajki…Jest to pozostałość po jednym z najbardziej niesamowitych pomysłów niemieckich jeszcze z końca XIX wieku – wybudowania linii kolejowej łączącej Berlin z Bagdadem…
Linia ta przebiegająca przez Turcję, z którą Berlin ściśle współpracował geostrategicznie potem w I wojnie światowej – miała połączyć Niemcy z Bliskim Wschodem (Kanał Sueski), a także z rejonem Zatoki Perskiej. Chodziło o wyrugowanie z tych pięknych okolic Francuzów i Brytyjczyków.
W czasie I światówki budowniczy pociągu Berlin-Bagdad chcieli m.in. odpalić panarabski dżihad przeciw państwom ententy – pozbawiając je kolonii, a tym samym osłabiając militarnie w Europie. Jedna z klimatycznych stacyjek… miała wykwitnąć w punkcie, gdzie powstało znane nam miasto Kobani.
Jego dźwięczna nazwa jest więc zapewne lokalnym neologizmem od KOmpanii kolejowej budującej linię i niemieckiego BAHN (pociąg).